Dwufazowy płyn do demakijażu ECOSPA
Pojęcie kuchnia kosmetyczna znakomicie wpisuje się w działania, w które dość mocno zaangażowane są dwie, mega sympatyczne blogerki: Smykusmyk i CosmeFreak. Dziewczyny wspólnie założyły pracownię kosmetycznych rękodzieł Craft’n’Beauty. W dzisiejszym wpisie podzielę się moimi wrażeniami o dwufazowym płynie do demakijażu, który to Patrycja przygotowała dla uczestniczek II edycji Igraszek Kosmetycznych. Receptura preparatu bazuje na naturalnych surowcach dostępnych w ECOSPA. Cały proces tworzenia oraz składniki jakie zostały wykorzystane do wykonania dwufazowego płynu do demakijażu odnajdziecie, przeczytacie i zobaczycie we wpisie u Patrycji. No cóż, ja tam wielkiej smykałki to „kręcenia” kosmetyków nie mam, co nie znaczy, że nie lubię podglądać jak inni prezentują swoje umiejętności w tym kierunku
Dwufazowy płyn do demakijażu bardzo dobrze oczyszcza i odświeża skórę. Zanim jednak nałożymy kosmetyk na płatek musimy dokładnie i mocno wstrząsnąć buteleczką, aby obydwie warstwy odpowiednio się ze sobą połączyły. Na początku stosowania miałam obawy, że płyn może pozostawiać na skórze tłustawą warstwę, jednak rezultat ten tuż po zmyciu makijażu utrzymuje się minimalnie, co nie jest uciążliwe. Kosmetyk świetnie sobie radzi zarówno ze zmywaniem cieni, tuszu, podkładu czy pomadki, a właściwie to je…rozpuszcza, także ani myślcie o jakimkolwiek pocieraniu bo ani to przyjemne, ani bezpieczne dla stanu skóry.
Na duży plus jest to, że płyn nie podrażnia, za to jest łagodny w działaniu i nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości. W moim przypadku stanowił alternatywę dla płynu micelarnego, po który dość często sięgam w codziennej pielęgnacji. Sporym zaskoczeniem jest jego wydajność (pojemność 200 ml), a pozytywnym skutkiem zadbana skóra, polecam. No i ten zapach nagietka 😉 czuć naturę!