Piling do ust kawowy PAT&RUB
Suchym, spierzchniętym ustom możemy powiedzieć STOP regularnie sięgając po piling kawowy do ust PAT&RUB W ofercie dostępne są jeszcze dwa warianty: pomarańczowy i różany. Aromat kawy bardzo lubię, natomiast jej picie wywołuje w moim przypadku absolutnie odwrotną reakcję niż to bywa u większości osób pijących „czarny napar”. No, ale nie o tym będę pisała tylko…o naturalnym preparacie, który choć może być zaliczany do kategorii zbędnych gadżetów tak naprawdę wykazuje świetne działanie na kondycję ust i ich zdrowy wygląd.
Piling do ust kawowy PAT&RUB delikatnie złuszcza, a to za sprawą drobinek ksylitolu (cukru z brzozy o właściwościach przeciwpróchniczych). Sposób stosowania jest bardzo łatwy: nakładamy na opuszek palca odpowiednią dla nas ilość preparatu i kolejno wykonujemy przyjemny, a zarazem słodkawy masaż ust do momentu jak ksylitol się rozpuści. Chcąc pozbyć się nadmiaru pilingu z ust wystarczy go po prostu zlizać 😉 Ot tylko tyle, po tym „zabiegu”usta zyskują optymalny poziom nawilżenia (tu już zasługę należy przypisywać zawartym w składzie olejkowi ze słodkich migdałów i masłu kawowemu) i są dobrze wygładzone i gotowe na przyjęcie np. balsamu pielęgnacyjnego czy ulubionego błyszczyka tudzież pomadki 😉
Piling ma aromat świeżych, zmielonych, gorzkich ziaren kawy- w takiej formie jestem zdecydowanie jej zwolenniczką Z racji tego, że kosmetyk posiada naturalny pigment zabarwia odrobinę usta na brązowo, ale spokojnie ten efekt dość szybko zanika. Piling do ust kawowy PAT&RUB ma jedną wadę, otóż…ma tendencję do obsypywania się, bo konsystencja nie jest dość zwarta. Umiejętną sztukę nakładania jednak da się szybko opanować, tym bardziej, że częstotliwość stosowania zależy wyłącznie od indywidualnych potrzeb.
Wydajność preparatu jest spora i szczerze przyznam, że trudno będzie mi go do końca zużyć w przeciągu 6 miesięcy. Na koniec pozostawiam kwestię cenę, a ta do najniższych niestety nie należy…49 zł za 25 ml słoiczek z pilingiem to całkiem sporo, ale…od czego są częste promocje w sklepie online PAT&RUB? A od tego, że kosmetyki naturalne można zamawiać o wiele taniej
Mam taki różany i jestem średnio zadowolona – drogi i średnio skuteczny.
Ja używam różany i jestem zadowolona. Nie wiem na ile to zasługa peelingu ale ust spierzchniętych nie mam, natomiast zapach jest wprost powalający.