Pielęgnacyjne balsamy do ust PAT&RUB (wersja różana i kawowa)

Przesuszonym ustom mówię stanowczo NIE! I po raz kolejny sięgam po produkty, które mają je regenerować, pielęgnować i chronić. Przedstawiam: pielęgnacyjne balsamy do ust PAT&RUB z linii LIPS w wersji różanej oraz kawowej. Obydwa dostępne w 10 ml plastikowych odkręcanych pojemniczkach. Nie wiem jak wy, ale ja po wielu próbach jednak zdecydowanie bardziej preferuję balsamy w klasycznych wykręcanych opakowaniach, taaak właśnie sztyfty miałam na myśli 😉 No, ale już wystarczy 😉 ostatecznie słoiczki też mogą być 😉

Obydwa kosmetyki zawierają kompozycję wartościowych pielęgnacyjnie maseł i olejów roślinnych. I tak w wersji różanej wśród składników znajduje się: olej jojoba, masło mango, olej rycynowy, wosk pszczeli, wyciąg z nawrotu lekarskiego, naturalna witamina E, olejek z róży damasceńskiej, natomiast w wersji kawowej: masło kawowe, olej jojoba, olej rycynowy, wosk pszczeli, naturalny pigment. Wszystkie z wymienionych komponentów to surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym. Zresztą nie bez przyczyny ta linia wyróżnia się hasłem 100% natury, tak ważne na ustach!

Balsamy mają dość „zbitą” konsystencję, co jednak nie stwarza dla mnie wielkiego kłopotu przy aplikacji, choć twarda konsystencja na początku może nie wzbudzić entuzjazmu. Kiedy mam mocno spierzchnięte usta funduję sobie dość sporą ilość balsamu, przez co zyskuję bardzo dobry efekt natłuszczenia, ale najpierw peeling dla którego balsam do ust PAT&RUB tworzy korzystne uzupełnienie. O ile wersja kawowa ma wyrazisty aromat zmielonej, gorzkiej kawy, o tyle wariant różany totalnie mnie rozczarował, bo subtelnego zapachu róży nie uraczyłam, jest taki leciutki, że wręcz niewyczuwalny, a szkoda Naturalne balsamy pielęgnacyjne PAT&RUB zapewniają optymalne nawilżenie, jednak rezultat ten nie utrzymuje się zbyt długo, co tylko stwarza dodatkowe okazje do częstego nakładania. Na plus jest wydajność oraz rezultat w postaci miękkich oraz wygładzonych ust.

Wariant różany z racji tego, że nie pozostawia koloru może spełniać również rolę bazy pod ulubioną pomadkę, ale uwaga! balsam kawowy nadaje lekko brązowy odcień, dlatego  zalecam nakładanie w pobliżu lusterka, żeby nie zrobić sobie kolorowej niespodzianki poza linią ust 😉 Balsamy pielęgnacyjne PAT&RUB nie skleją ust, za to jak zostało wspomniane na początku wpisu: regenerują oraz chronią i to jest ich duży atut.

Cena w sklepie internetowym PAT&RUB: 39 zł