
Peelingujący olejek do dłoni Yves Rocher
Dobry krem do rąk to podstawowy kosmetyk, jeżeli chcemy, aby nasza skóra była zadbana, gładka i miła w dotyku. No, ale możemy ten stan dodatkowo przedłużyć sięgając po coś nowego, co będzie stanowiło uzupełnienie kompleksowej pielęgnacji. Wśród ostatnich nowości, po które sięgnęłam przy okazji zakupów w sklepie Yves Rocher był peelingujący olejek do dłoni.
Preparat (pojemność 75 ml) całkiem nieźle radzi sobie z przesuszoną skórą dłoni, które po domowym „zabiegu” stają się niemal aksamitne. Odczucie bardzo przyjemne i z korzyścią dla stanu naszych rąk. Nakładając peelingujący olejek z tubki należy zachować odrobinę ostrożności, ponieważ dość „leista” konsystencja sprawia, że szybko spływa, dlatego trzeba sprawnie „uchwycić” porcję kosmetyku. Skoro już to opanujemy nie pozostaje nic innego jak oddać się iście przyjemnej czynności pielęgnacyjnej, która choć trwa zaledwie kilka minut przynosi naprawdę zadowalające efekty.
Maleńkie drobinki w postaci nasion truskawek złuszczają martwy naskórek nie wywołując przy tym jakichkolwiek podrażnień. Na skórze nie pojawiają się przykre zaczerwienienia, a wręcz przeciwnie odnoszę wrażenie, że staje się delikatnie rozjaśniona. Olejek do dłoni Yves Rocher jest niezwykle łagodny, a peeling z jego wykorzystaniem warto sobie zafundować co najmniej dwa razy w tygodniu. Kosmetyk zwykle nakładam na suchą skórę dłoni, potem lekki masaż jednocześnie rozprowadzający drobinki po skórze i na sam koniec spłukuję letnią wody. Potem już tylko pozostaje efekt mięciutkich dłoni.
Zapach jest słodkawy (w kierunku migdałowej nuty), nie drażniący, choć w mojej opinii szybko się ulatnia. Produkt Yves Rocher zawiera ponad 99% składników pochodzenia roślinnego. Oprócz wspomnianych już nasion truskawki w kompozycji znajduje się także wyciąg z arniki, poder z pestek modeli oraz olej rzepakowy. Formuła bez parabenów, olejów mineralnych i bez składników pochodzenia roślinnego. No i przyjemna cena: 17,90 zł (ze zniżką w sklepie stacjonarnym zapłaciłam kwotę powyżej 10 zł 😉 ). Biorąc jeszcze pod uwagę wydajność, śmiało mogę napisać, że to kosmetyk do którego chętnie będę jeszcze powracała