Naturalna regeneracja zniszczonych włosów z PAT&RUB
Nie ulega wątpliwości, że każda kobieta marzy o pięknych, zadbanych i zdrowych włosach. Niestety w wyniku wielu niesprzyjających czynników włosy tracą dobrą kondycję, zaczynają wypadać i nie wyglądają najlepiej. Moje niesforne kosmetyki też dopadł taki stan, dlatego spróbowałam je nieco odżywić decydując się na Linię Regeneracja PAT&RUB. Skład zestawu tworzy trio preparatów, mianowicie: szampon, odżywka i maska. Seria ta przeznaczona jest do włosów zniszczonych, przesuszonych i farbowanych.
Zarówno szampon jak i odżywka zamknięte są w stojących tubkach odpowiednio: 250 ml oraz 200 ml. Takie pojemności wystarczyły mi na ok. 2 miesiące stosowania przy codziennym myciu.
Zacznę może od szamponu: w pierwszej chwili zaskoczyła mnie jego rzadka, nieco płynna konsystencja, która jednak w kontakcie z wodą zmieniła się w delikatną piankę (tak, tak nie ma tu mowy o tzw. wielkiej pianie jak jest to w przypadku innych tradycyjnych szamponów). Wynika to z faktu, że kosmetyk ten w swoim składzie nie posiada SLS i SLES. W kompozycji szamponu rewitalizującego odnajdziemy natomiast:
- wyciąg z awokado* – wzmacnia cebulki włosów
- ekstrakt z kozieradki* – stymuluje mieszki włosowe
- ekstrakt i woda z cytryny* – zwiększa ukrwienie skóry
- ekstrakt z figi* – nawilża
- ekstrakt z hibiskusa* – nawilża, uelastycznia, zatrzymuje kolor
- naturalna betaina* – nawilża
- naturalna inulina* – naturalny kondycjoner
- ekologiczne detergenty roślinne* – łagodnie myją
Wszystkie te surowce posiadaj certyfikat ekologiczny. (źródło:www.patandrub.pl)
Jak nie trudno się domyśleć, taka ilość roślinnych ekstraktów przełożyła się również na przyjemny, lekko ziołowy zapach, który sprawia, że włosy pięknie pachną…naturą. Obcowanie z naturalnym szamponem nie każdemu może odpowiadać, bo jego rozprowadzenie wymaga nieco więcej precyzji, ale spokojnie to jest do opanowania. Uwierzcie taka pielęgnacja to czysta przyjemność.
Jej uzupełnieniem jest niewątpliwie odżywka z tej samej linii, zastosowana tuż po umyciu włosów szamponem i pozostawiona na ok. 1-2 minuty (po czym spłukujemy) powoduje to, że włosy się nie plączą, a za to dobrze rozczesują. To co istotne- odżywka nie obciąża włosów. Posiada dosyć zwartą, ale nie przesadnie gęstą konsystencję, która sprawnie rozprowadza się na mokrych włosach.
Kompozycja odżywki:
- wyciąg z awokado* – wzmacnia cebulki włosów
- ekstrakt z kozieradki* – stymuluje mieszki włosowe
- ekstrakt i woda z cytryny* – zwiększa ukrwienie skóry
- ekstrakt z figi* – nawilża
- masło shea* – nawilża, wygładza, chroni przed promieniami UV
- olej kokosowy* – regeneruje skórę głowy, chroni przed promieniami UV
- naturalna witamina E* – dodaje blasku, chroni przed promieniami UV
- witamina B5 – dodaje objętości
- kondycjoner z oleju brassica* – dodaje blasku, miękkości i elastyczności
*surowce z certyfikatem ekologicznym (źródło:www.patandrub.pl)
Zapach jak najbardziej przyjemny, ziołowy, kojarzący się ze świeżością.
Po takiej kuracji moje włosy odżyły na tyle, że stały się nie tylko mocniejsze, miękkie w dotyku i lśniące, ale…w znaczący sposób zmniejszyła się ilość wypadających kosmyków.
Uzupełnieniem pielęgnacji stała się maska regenerująca– absolutny hit (w mojej opinii wśród kosmetyków PAT&RUB). Zazwyczaj tego rodzaju produkt spotykałam przy okazji wizyty u fryzjera, ale jak się okazuje są też takie, które świetnie sprawdzają się przy domowych zabiegach regenerujących.
Maska regenerująca PAT&RUB znajduje się w okrągłym pudełeczku o pojemności 225 ml. Otwierając preparat od razu „uderza” mocny zapach cytryny (to pewnie z racji tego, że w składzie znajduje się woda cytrynowa), ale i inne wartościowe składniki:
- ekstrakt z hibiskusa* – nawilża, uelastycznia, zatrzymuje kolor
- ekstrakt z bringraj* – wzmacnia włosy, wspomaga rośnięcie, regeneruje
- ekstrakt z mydlnicy* – łagodzi i goi
- wspomniana już woda cytrynowa*- łagodzi podrażnienia
- masło shea* – nawilża, wygładza, chroni przed promieniami UV
- olej konopny* – odżywia, chroni, ułatwia penetrację ekstraktów
- olej żurawinowy* – chroni, nawilża, zwalcza wolne rodniki, regeneruje
- proteiny pszeniczne*- regulują i wzmacniają
- naturalna witamina E *– dodaje blasku, chroni przed promieniami UV
- witaminy B3 i B6 – stymulują wzrost
- witamina B5 – dodaje objętości
- witamina C – chroni kolor
*surowce z certyfikatem ekologicznym (źródło:www.patandrub.pl)
No takie „bogactwo” o czym się przekonałam bezpośrednio przełożyło się na efekty stosowania. Dodam jeszcze, że maska ma treściwą konsystencję, nie spływa z włosów i daje naprawdę rewelacyjne efekty. Zaznaczę, że używałam jej na dwa sposoby (1 lub 2 razy w tygodniu) rozprowadzając na suche włosy i pozostawiając na około 20 minut po czym dokładnie myłam włosy szamponem z linii Regeneracja jak i na lekko zwilżone owijając ręcznikiem. Tak intensywna kuracja doskonale wpłynęła na stan moich włosów, które nabrały witalności, nawilżenia i cudownej miękkości. No i ten zapach dłuuugo utrzymujący się na włosach. Jako, że moja czupryna często poddawana jest wysokiej temperaturze, a to za sprawą używania prostownicy maska regenerująca PAT&RUB świetnie poradziła sobie z poprawą kondycji włosów, podobnie jak pozostałe dwa produkty.
To był naprawdę trafiony wybór, polecam!
Ten szampon naprawdę jest świetny!
No i znowu zaraziłaś mnie nowym kosmetykiem muszę spróbować tej maski.
Cosmefreak: Maska jest bezkonkurencyjna!
Rolek: Oooo tak!Zgadzam się z Twoją opinią.
Miałam próbkę Maski i muszę przyznać, że jest naprawdę świetna. Jak skończę tą co mam to na pewno pomyślę o jej zakupie
Szkoda, że tak rzadko pojawiają się promocje na linie do włosów PAT&RUB:-(
Bardzo kusi mnie ta maska. Co do szamponu to ja używam głównie takich bez SLS i przy dłuższym stosowaniu daje to świetne efekty. Można też stosować metodę OMO
Jeżeli będziesz miała możliwość to warto wcześniej wypróbować próbkę maski PAT&RUB będziesz mogła pokrótce ocenić czy Ci przypadnie do gustu. Przyznaję, że systematyczne stosowanie szamponów bez SLS stwarza „świetne efekty”.
Metoda OMO? Nie słyszałam o niej wcześniej, dziękuję, że o tym wspomniałaś. Już zapoznałam się z informacjami o niej,a to ciekawe…