Kosmetyczne zakupy w Yves Rocher
Trochę kosmetycznego „szaleństwa” nie zaszkodzi, szczególnie jeżeli pojawiają się kuszące promocje na zakupy. A tak było w przypadku odwiedzin w sklepie Yves Rocher.Z racji tego, że otrzymałam nową ofertę dla stałych klientów (którą co miesiąc znajduję w skrzynce pocztowej) postanowiłam wybrać się na małe zakupy do których jako gratis dołączany jest Olejek pod prysznic z olejkiem arganowym „Z marokańskiego złota” o pojemności 200 ml (oczywiście po wcześniejszym okazaniu „korespondencji”od marki).
Już kiedyś miałam okazję wypróbować kosmetyk z serii Tradition de Hammam (mianowicie maseczkę z glinką marokańską do twarzy i włosów- cudownie pachniała i działała) także przyjemność otrzymania olejku zadecydowała o wizycie w sklepie Yves Rocher.Skorzystałam ze specjalnych aż!40% rabatów i zdecydowałam się jeszcze na błyszczyk do ust z olejkiem malinowym w kolorze subtelny róż oraz szampon- uzupełniacz z linii Hamamélis.
Jako dodatkowy prezent wybrałam jeszcze żel do mycia rąk Oliwa z oliwek – AOC z Prowansji z serii Plaisirs Nature ( zachęcam założyć Kartę Stałego Klienta Yves Rocher, ponieważ można korzystać z miłych profitów szczegóły tutaj).
Podsumowując- zakupu udane biorąc pod uwagę, że wydałam w sumie ok. 20 zł i wyszłam z czterema pełnowartościowymi produktami i…trzema próbkami. Na recenzję trzeba będzie jeszcze poczekać, ale wszystko w swoim czasie. Zdarza Wam się robić zakupy w Yves Rocher?
Moje pierwsze zakupy w Yves Rocher zrobiłam jakieś 16 lat temu. To był prezent dla Mamy. Przez wiele kolejnych lat często inwestowałam w ich kosmetyki. W ostatnich kilku latach rzadko kiedy decyduję się na zakupy.
Jestem ciekawa, w jaki sposób wypowiesz się o olejku pod prysznic. Nie znam tej orientalnej linii, a właśnie ten konkretny produkt wydaje mi się interesujący.
Będę zaglądać w poszukiwaniu recenzji.
Pozdrawiam
Robię zakupy kosmetyków Yves Rocher ale przez sklep internetowy, bo w moim mieście nie ma ich sklepów. Zawsze są jakieś fajne okazje i to mi się bardzo podoba.